Jestem Paweł Pędrak. Moją przygodę ze sztukami walki zacząłem ponad 10 lat temu od Jeet Kune Do, sztuki walki stworzonej przez Bruce'a Lee, gdzie trenujący skupia się na tym, by wykonywać same ekonomiczne i niesygnalizowane techniki, pamiętając o dystansie i pracy nóg. Czyli bardzo dużo rzeczy, na których trzeba się skupiać w tym samym czasie.
W 2017 r. dowiedziałem się o Systemie. Na początku zaintrygowała mnie z powodu automasażu i ćwiczenia mobility w jednym, nazywającego się
dolna akrobatyka. I zacząłem ją praktykować, ciało czuło się luźniejsze, a ruchy stały się płynniejsze i szybsze. Byłem pozytywnie zaskoczony szybkim efektem, więc gdy dowiedziałem się o planowanym seminarium z Daniilem Ryabko, synem Mikhaila Ryabko, w Poznaniu, stwierdziłem, że koniecznie pojadę. Tam poznałem Jarka Kosakowskiego - głównego trenera Systema Ryabko w Polsce.
Na Seminarium można było skorzystać z masażu systemowego pałeczkami. Mówiono, że to jest bardzo ważna część Systemy, ale tego samego dnia wracałem i stwierdziłem, że innym razem sprawdzę. I chyba po pół roku było seminarium z Jarkiem w Warszawie, gdzie doświadczyłem wyżej wspomnianego masażu.
Gdy wracałem, czułem, jakby tkanki były żelkiem, świetnie i lekko w ciele, a w umyśle - spokój i odprężenie. Mogę śmiało stwierdzić, że masaż systemowy jest najbardziej skutecznym masażem jaki znam. Trochę boli, ale warto. Tak poznałem Systemę i masaż systemowy. Ziarno zostało zasiane.
I robiłem Systemę tak jak rozumiałem i potrafiłem, dodawałem ją do treningu Jeet Kune Do, skupiając się na dolnej akrobatyce i pochłanianiu, co daje niesamowity luz w ciele. Wtedy robiłem to powierzchownie. W 2019 r. poleciałem na Seminarium z Mikhailem, a w 2020 byłem na seminarium z Danilem.
Przez ten czas uczyłem się o Systemie więcej. Zrozumienie stawało się coraz głębsze, np., że nie chodzi tylko o luz ale i o odpowiednie naprężenie, że uderzeniami można leczyć, nadawać im intencje, kierunki, jak oddychać prawidłowo itp. Tak poznałem pracę wewnętrzną, ale byłem w tym jeszcze bardzo świeży. Bardziej wiedziałem, że coś takiego jest, ale rozumiałem niewiele. Potem regularnie zacząłem jeździć na Seminaria i lekcje prywatne z Jarkiem, na których uczę się pracy wewnętrznej i nie tylko. Wspaniałe jest jak wszystko z niej wynika a nie na odwrót. Pamiętam przełomowy moment dla mnie, gdy trzeba było podejść do partnera z ciekawością (Co on chce mi zrobić?) i troską (o siebie i o niego), w wygodzie i otwartości, a także żeby to strach ruszał człowiekiem.
I niespodzianka, moje ciało zaczęło być poruszane przez instynkt i intencje. Nie musiałem się skupiać na skomplikowanym, myślowym procesie robienia prawidłowej techniki. Wszystkie te powtórzenia technik, które robiłem dotychczas, odpalały się same. Jedynie skupiałem się na ciekawości, trosce i wygodzie. Był to bardzo przyjemny i niemęczący sparing. I tak z każdym dniem, każdym seminarium czy lekcjami prywatnymi zrozumienie staje się coraz głębsze. Coraz bardziej się rozumie zasady niechwytania swojej własnej masy, zdrowego poruszania się i odpowiedniego oddechu, pracy z emocjami, z wygodą, z uwagą, z drugim człowiekiem, naprężeniami, luzem oraz otrzymuje się bardzo precyzyjne narzędzia, aby sobie, czy komuś pomóc.
Dlaczego Systema? Dlatego, że to najbardziej przyjemna i głęboka praca jaką znam. Dlatego, że wspiera zdrowie na wszystkich poziomach, regeneruje ciało, uspokaja umysł i leczy ducha. Dlatego, że przenika automatycznie do życia codziennego: prawidłowe wzorce ruchowe, luźniejsze ciało, spokojny umysł, większa otwartość na drugiego człowieka (wytrenowana w sparingach poprzez skupianie się na ciekawości, trosce i wygodzie).
Dlatego, że są te wyjątkowe masaże systemowe. Dlatego, że walcząc rezygnuje się z agresji, a wybiera troskę, dzięki czemu człowiek nie brudzi sobie duszy. Dlatego, że trenuje się realistycznie bez żadnych bajek. Dlatego, że jest skuteczna. Dlatego, że uczy pracy ze strachem/ stresem, jak się odmrażać, gdy strach zamrozi. Czasami bywa tak, że ktoś na treningach bardzo dobrze sobie radzi, a jak walczy o jakąś stawkę, paraliżuje go strach.
Systema uczy, jak temu zaradzić, czyli właściwie uczy jak wykorzystywać swoje umiejętności także w stresujących sytuacjach. Cieszę się też, że Systema wcale nie wyklucza Jeet Kune Do, a raczej wspiera jego rozumienie. I kiedy chcę mogę sobie z niego korzystać w bardziej jakościowy sposób. Bardzo inspirujące jest, jak się widzi pozytywne zmiany w sobie czy też w innych ludziach dzięki treningowi Systemy. Aż chce się praktykować.
W 2022 roku zostałem certyfikowanym trenerem Systemy. Prowadzę treningi grupowe i indywidualne na terenie Warszawy.
Mój telefon : +48 660 484 916